Generalnie proces pakowania, proces realizacji zamówienia, ten proces logistyczny możemy podzielić na kilka etapów. Mamy etap, który nazywa się kompletacją zamówienia, mamy taki etap pakowania i no i potem już, już etap tej dostawy, która jest, można powiedzieć, od nas niezależna, no bo tą dostawę realizuje przewoźnik, realizują kurierzy. No, my możemy wpłynąć na czas kompletacji i czas pakowania. W jaki sposób możemy na to wpłynąć? I tutaj znowu, tutaj znowu bez dostępu do danych, czyli bez mierzenia pewnych rzeczy, nie będziemy w stanie zoptymalizować tych dwóch procesów, dlatego, że jeżeli mówimy o kompletacji, no to musimy mieć, dlatego że, dlatego że w przypadku kompletacji duży wpływ na to, jak ona przebiega, ma rozkład naszych produktów na magazynie i to, w jaki sposób są one tam rozmieszczone wpływa na to, czy ta kompletacja przebiega w sposób płynny czy nie. Czyli produkty, które zamawiane są najczęściej powinny być jak najbliżej stoisk do pakowania i właściwie ta ergonomia tej ścieżki kompletacji powinna być oparta właśnie o to. Oczywiście czasami są pewne ograniczenia wynikające z gabarytów produktów albo ze sposobu ich przechowywania, bo na przykład wymagane są jakieś specjalne warunki temperaturowe, wilgotnościowe i tak dalej, i tak dalej, wtedy nie do końca może mamy na to wpływ, gdzie na przykład rozmieszczone są lodówki, bo one wymagają dostępu do zasilania, etc., etc. Natomiast jeżeli tylko jest to możliwe, to te produkty, które sprzedają się najczęściej powinny znajdować się najbliżej stoisk pakowania. Żeby wiedzieć, które produkty sprzedają się najlepiej, to musimy mieć dostęp do systemu jakiegoś analitycznego, który nam to pokaże. Większość e-commerce’ów ma taki system, taki dashboard wbudowany i nie ma żadnego problemu, żeby takie dane uzyskać. Co stoi zazwyczaj w kontrze do tego typu podejścia? Przyzwyczajenie, które jest drugą naturą człowieka i bardzo często osoby, które kompletują zamówienia, niezbyt chętnie podchodzą do tego, żeby wprowadzać jakieś zmiany w magazynie, w jego układzie, no bo po prostu są przyzwyczajeni, wiedzą, gdzie jakieś rzeczy się znajdują. Plus jest taki, że po jakimś czasie przyzwyczajają się ponownie i przyzwyczajają się już do układu, który jest dużo bardziej efektywny. Dzisiaj już w takich bardzo zaawansowanych, możemy powiedzieć, firmach, które testują różnego rodzaju nowinki, spotyka się rozwiązania, które wykorzystują VR, albo właściwie AR, czyli rozszerzoną rzeczywistość. Polega to na tym, że pracownicy mają założone okulary, na których wyświetla im się, gdzie, w których miejscach znajdują się produkty, które akurat kompletują. I to są rozwiązania, niestety, póki co zarezerwowane dla tych największych graczy, ale kto wie, może niebawem okaże się tak, że ta technologia będzie już dość przystępna i będą też mogły z tego korzystać mniejsze sklepy. Coś, co znacznie przyspiesza też procese logistyczne w trakcie takich właśnie dużych kampanii, to na pewno szkolenia, instrukcje, które są przede wszystkim na bieżąco aktualizowane, ale które w ogóle są dostępne. Czyli mamy zebrane informacje o tym, w jakich zamówieniach, jakie rzeczy wysyłamy, w jakich kartonach. Fajnie jest, jeżeli system tam to podpowiada, jeżeli my nie musimy się nad tym zastanawiać, tylko widzimy, z jakiego kartonu mamy skorzystać i mamy informację o tym, gdzie ten karton jest, w jaki sposób paczki są obklejane, w jaki sposób są zabezpieczane, jakiego rodzaju produkty, jakiego przygotowania do wysyłki wymagają. Jeżeli to jest zebrane gdzieś w formie jakiejś instrukcji, to na pewno wdrożenie nowych osób w przypadku jakiejś takiej właśnie większej akcji jest dużo, dużo prostsze. Systemy motywacyjne to jest kolejna rzecz, która potrafi wpływać na czas realizacji zamówień, to znaczy jeżeli wykorzystujemy jakieś takie elementy znane po prostu z gier, to zdarza się, nie zawsze, ale bardzo często zwiększa to zaangażowanie i wydajność i jeżeli jeszcze jest to w dodatku powiązane z jakimiś nagrodami, jeżeli wokół tego jest może system premiowy albo system nagród, no to wtedy rzeczywiście możemy mieć też do czynienia z zwiększeniem tej wydajności wysyłek. Kiedyś u jednego z klientów wdrożaliśmy taki dashboard, który pokazywał na bieżąco, jakie są wyniki poszczególnych osób i rzeczywiście można powiedzieć, że z zarządzaniem wizualny wpływało na to, że rzeczywiście ta wydajność wzrosła. W przypadku kompletacji zamówień tutaj również możemy mieć różnego rodzaju techniki i udogodnienia takie technologiczne, ale to tak naprawdę zależne jest od budżetu klienta, dlatego że możemy kompletować zamówienia na podstawie wydruku zamówienia, jakiejś kartki, możemy mieć tą kompletację w aplikacji, w telefonie, możemy mieć jakiś skaner, możemy mieć jakiś kolektor danych. Generalnie w zależności od tego, jakim budżetem dysponujemy, z takich rozwiązań możemy skorzystać. Docelowo być może kiedyś nawet będą roboty, które będą taką kompletację robiła automatycznie i tutaj w ogóle nie będzie do tego potrzebny człowiek, tylko będzie pełnił jakąś taką funkcję nadzorującą. Kto wie? Dziś już takie rozwiązania są testowane, ale póki co jeszcze są niedostępne dla małych i średnich eCommerce’ów, raczej zarezerwowane są dla gigantów. I jeżeli przechodzimy do kolejnego etapu jakim jest pakowanie, to tutaj stoisko pakowania nie jest bez znaczenia. To znaczy można je optymalizować na wiele sposobów i uważam, że to jest fascynujący, że to jest… i uważam, że to jest bardzo fascynujący wycinek takiej e-commerce’u, który mi osobiście jest moją pasją. I uważam, że to jest bardzo fascynujący wycinek e-commerce’u, tzn. optymalizowanie stanowisk wysyłkowych znowu sprowadza się do tego, że po pierwsze zaburzamy czyjeś przyzwyczajenia i wprowadzamy jakieś zmiany, ale najczęściej te zmiany procentują. To znaczy, to nie jest łatwe, ale generalnie uważam, że takie audytowanie stanowisk wysyłkowych bardzo często właśnie przez osoby, które na co dzień się tą wysyłką nie zajmują, przynosi bardzo fajne efekty. Takie uważam, że kompletnym totalnym minimum, no to jest oczywiście blat. To jest jakieś urządzenie typu komputer, tablet, najlepiej z ekranem dotykowym albo monitor dotykowy albo tablet. No i drukarka do etykiet, albo termiczna, albo termotransferowa. Czasami też może gdzieś obok znaleźć się skaner, jeżeli go wykorzystujemy, bo używanie skanerów w procesie pakowania rzeczywiście bardzo, bardzo przyspiesza proces pakowania, pod warunkiem, że wszystkie nasze produkty oznaczone są tym kodem i że są oznaczane przez producenta, a nie jest tak, że to my musimy je gdzieś tam u nas wewnętrznie metkować, bo wtedy ten proces traci na swojej wydajności. Tak więc różnego rodzaju stoiska do pakowania, które są przemyślane. Można kupować gotowe takie stoły do pakowania, które posiadają jakieś moduły, np. na taśmę, na papier pakowy, na folię bąbelkową, na kartony. To, żeby kartony znajdowały się w odpowiednim miejscu, żeby były blisko to jest też bardzo, bardzo ważne. I tutaj można wprowadzać całą masę modyfikacji, ale jest to na tyle indywidualne zależności od tego, co sprzedajemy, że ciężko mi tutaj wypowiedzieć jakieś jedno, taką ważną, złotą radę, która rozwiąże problem u każdego. Nie, generalnie ważne, moim zdaniem, jest to, żeby stoisko do pakowania optymalizować na bieżąco i nie spoczywać tutaj na lawranch. Jeżeli się, nie wiem, skonstruowało kilka lat temu, to być może już powstały jakieś rozwiązania, być może coś zmieniło się w naszym biznesie, być może mamy jakieś nowe rodzaje produktów, być może doszły nam jakieś rodzaje opakowań, które nam zaburzają to, co wymyśliliśmy cztery lata temu i dzisiaj jesteśmy już w stanie to bardziej zoptymalizować. Jak już jesteśmy przy opakowaniach, to jest to kolejna rzecz, dlatego że tzw. inteligentne opakowania, czyli zastosowanie takich konstrukcji, które ułatwiają szybkie pakowanie, czyli takie kartony, które dopasowują się do tego, co się w nich znajduje, to jest, uważam, przyszłość. I jest cała masa firm w Polsce, w ogóle uważam, że Polska stoi właśnie tego typu poligrafią związaną z opakowaniami. Naprawdę niesamowite rozwiązania tworzymy, które bardzo, bardzo usprawiają wysyłkę. I naprawdę czasami jedna zmiana, jedna zmiana w tym, jakiego kartonu używamy, jakiego opakowania, jak ono jest skonstruowane, potrafi zoptymalizować wysyłkę naprawdę o kilka, kilkanaście procent. Ja kiedyś miałem taki przypadek w jednym ze swoich e-commerce, kiedy wprowadziliśmy taki podob ASHLEY w pudełku, które w środku miało wklejoną, taką folię, która przy zamykaniu zaciągała się na produkcie, który był w środku i uniemożliwiała jego poruszanie się wewnątrz. No, wcześniej wymagało to no, jakichś albo opakowań, takich robionych na zamówienie, ale pojawiał się problem przy wielosztółkach. Trzeba było sklejać kilka kartonów razem, albo trzeba było stosować jakieś wypełniacze. Ten karton jeden rozwiązywał nam cały ten problem i takich rozwiązań jest naprawdę całe, całe, całe mnóstwo w zależności od tego, co wysyłamy. Są też oczywiście maszyny, które takie kartony konstruują na bieżąco, to znaczy my wkładamy produkty, jakie chcemy spakować do tej maszyny, a ta maszyna taki karton zarkusza na poczekaniu wykrawa i składa go i zakleja i wychodzi nam gotowy, spakowany produkt. No, to są już też niestety rozwiązania drogie, ale robią się coraz bardziej też przystępne i też obserwuję, jak ten rynek wygląda i takie automatyzacje właśnie związane z pakowaniem. Uważam, że będzie przyszłością i komercji, dlatego że one finalnie przekładają się na oszczędności i takie ekologiczne, dlatego że zużywamy mniej tego kartonu nie przewozimy powietrza, nie musimy dostosowywać się jakoś za bardzo do tego. Nie musimy mieć dużego zatowarowania w różnego rodzaju kartony. Nie musimy ich gdzieś przechowywać, składować. I nie musimy też tego procesu pakowania wykonywać ręcznie, tylko maszyna wykonuje go za nas. Więc tutaj jest naprawdę mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo zalet i naprawdę uważam, że jeżeli już wysyłamy w takiej skali od kilku tysięcy w górę, pewnie nawet powyżej 10 tysięcy w górę, zamówień miesięcznie, to już możemy się za takimi systemami rozglądać i zastanowić się, czy to nie byłoby dla nas dobre wyjście. Jeżeli takiej możliwości nie mamy, żeby wdrozić tego typu systemy, no to wtedy pozostaje nam standardowa standaryzacja rozmiarów i dostosowanie naszego systemu e-commerce do tego, żeby na podstawie zamówienia, produktów jakie się w nim znajdują, sam wyliczał nam to i sugerował jakiego rodzaju opakowanie możemy wybrać. Większość systemów takie możliwości ma. Tak więc podsumowując takim kluczowym wnioskiem, moim zdaniem, w procesie optymalizacji procesu wysyłki jest wykształcenie w sobie czy też wykształcenie w całej organizacji takiej kultury do poprawiania, do analizowania, do ulepszania, do wprowadzania zmian, dlatego, że im większa stagnacja występuje w całej organizacji, tym ten proces wysyłkowy będzie mniej wydajny. A więc w pierwszej kolejności mierzymy to jak proces wygląda dzisiaj, następnie mapujemy ten proces, szukamy jego jakichś wąskich gardy w procesie kompletacji i w procesie pakowania związanych z ułożeniem towaru w magazynie, związanych z naszym stoiskiem do pakowania, związanym z takimi rzeczami, które nawet nie są bardzo jakoś zaawansowane, technologiczne i nie są związane z systemem, który go używamy. Oczywiście im nasz system jest bardziej intuicyjny i cała operacja odbywa się bez w ogóle dotknięcia myszki, bez dotknięcia klawiatury, wymaga nie wiem, 1-2 kliknięć, tym lepiej. Natomiast dużo jest takich rzeczy dookoła tego, bo my bardzo dużo skupiamy się na technologii, no o tym też między innymi jest ten podcast, ja się tym między innymi na co dzień zajmuję, ale nie zapominajmy o tym, że w procesie pakowania, w procesie kompletacji zamówień, w tym całym procesie logistycznym jest bardzo, bardzo dużo rzeczy, które nie są bezpośrednio związane z technologią, a mogą usprawnić proces wysyłki. W dzisiejszym odcinku to na tyle. Jeżeli ten odcinek wam się spodobał, jeżeli macie jakieś 나도 może zdanie odmienne od mojego, albo chcielibyście napisać po prostu komentarz pod tym odcinkiem, to zachęcam, jeżeli nie subskrybujecie, to też zachęcam. Jak nie chcecie subskrybować, to nie musicie, nikt tu nikogo do niczego nie zmusza. Natomiast na pewno wtedy dostalibyście powiadomienie o kolejnym odcinku, a jeżeli go nie dostaniecie, to na 99% kolejny odcinek pojawi się już za tydzień, więc możecie tutaj śmiało wbijać. To tyle na dzisiaj, dzięki i do usłyszenia w kolejnym odcinku, cześć.